
Prawdziwa celebrytka
Marta Wiśniewska (z domu Mandrykiewicz) była przez wiele lat w związku z Michałem Wiśniewskim – liderem zespołu "Ich Troje". Ich perypetie miłosne mogliśmy śledzić w reality show "Jestem jaki jestem". Kontrowersyjny muzyk zainspirował Mandarynę do rozpoczęcia kariery wokalistki. Wcześniej tylko tańczyła w zespole przyszłego ex-męża i układała choreografię. – Mandaryna to historia z cyklu "american dream", o której, nie oszukujmy się, każdy marzy – tłumaczy Damian, wielbiciel artystki. Należy do fanklubu, który chce jej wielkiego powrotu.
"Można Mandarynie wiele zarzucić, ale w tamtych latach była mniej więcej kimś, kim teraz jest Margaret. Nagrywała w dużej mierze po angielsku, współpracowała z zagranicznymi producentami, "Ev'ry Night" było grane m.in. w niemieckich i austriackich stacjach radiowych, a prezentowane show było pełne tańca, energii i strojów wzorowanych na zachodnich gwiazdach. Obecnie powoli chyba odpuszcza się Marcie Wiśniewskiej "ogromny grzech" w postaci nieudanego występu w Sopocie."
Urody, ciekawej osobowości i umiejętności tanecznych, Mandarynie odmówić nie można. Niestety, choć oddani fani zaklinają rzeczywistość - jej barwa głosu pozostawia wiele do życzenia. – Lady Gagą nie jest, ale Madonna też mega głosu nie ma, a jest królową popu, nie? Poza tym wokal Polki mocno się poprawił. Polecam nagranie z koncertu w Krakowa z 2006 roku jak live śpiewa "Ev'ry night", czy koncert z Mirca, na którym byłem, i całość była live – mówi fan Damian.
"Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Niepokonanym" - Mandaryna wzięła sobie ten tekst Perfectu do serca. Co prawda, nie zrezygnowała ze śpiewania w glorii i chwale, jednak zrozumiała, że się do tego nie nadaje. Możliwe, że popełniła błąd, bo są gwiazdy np. Britney Spears, które na koncertach fałszują, a jednak robią oszałamiającą karierę. Jeśli dokładnie w tym momencie zorganizowałaby koncert, bilety wyprzedałaby się jak na pniu. Nie wiadomo, ile będzie jeszcze trwało to nadmierne zainteresowanie jej osobą. W sierpniu znowu sobie dużo osób przypomniało o Marcie Wiśniewskiej za sprawą Alicji Ruchały. Występowała w Sopocie 12 lat po bohaterce artykułu, założyła więc prowokacyjną koszulkę "Znacie Ewry Najt?". Chciała być złośliwa, a w swoim najnowszym singlu wcale tak nie odbiega wokalnie od Mandaryny.