Nie ma nowych dowodów przeciwko okrutnemu zabójcy studentki z Krakowa sprzed lat.
Nie ma nowych dowodów przeciwko okrutnemu zabójcy studentki z Krakowa sprzed lat. Fot. Jakub Porzycki/Agencja Gazeta

Jak ustalili reporterzy radia RMF FM, nie ma żadnych nowych dowodów przeciwko Robertowi J., podejrzanemu o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem krakowskiej studentki Katarzyny Z. Od aresztowania podejrzanego w październiku, prokuratorzy dysponują wyłącznie poszlakami, które mogą n ie wytrzymać konfrontacji na sądowej sali.

REKLAMA
Jak dowiedziało się RMF FM, podczas przesłuchań, Robert J. nie przyznał się do winy. Ponadto, prokuratura zleciła badanie podejrzanego wariografem, podczas którego podejrzany konsekwentnie zaprzeczał swojemu udziałowi w okrutnym morderstwie w 1999 roku, a urządzenie nie stwierdziło kłamstwa. Roberta J. badali także biegli psychiatrzy. Stwierdzili oni co prawda zaburzenia psychiczne, ale nie to, że to on był sprawcą morderstwa.
Prokuratura szukała również nowych dowodów w sprawie. W tym celu skuto ściany w mieszkaniu Roberta J., podejrzewając, że pod warstwą tynku lub farby mogą być ślady biologiczne Katarzyny Z. zostawione po jej ewentualnym zabójstwie. Nic jednak nie znaleziono. Żadnych rezultatów nie przyniosły także przeszukania w domku koło Krakowa, gdzie rzekomo miała być przetrzymywana Katarzyna Z., oraz badania dna Wisły.
Przypomnijmy, sprawa dotyczy okrutnego morderstwa z 1999 roku. Młoda studentka z Krakowa miała być przez Roberta J. więziona, torturowana, a następnie zamordowana i obdarta ze skóry. "Strój" uszyty z tej skóry wyłowiono później z Wisły. Na początku października, dzięki działaniom specjalnego zespołu policjantów z "Archiwum X", po 18 latach od zbrodni doszło do zatrzymania podejrzanego.
źródło: rmf24.pl