
Reklama.
Nie każdy wie, że Danuta Dunin-Holecka nie zawsze była dziennikarką. Warto wiedzieć, że z obecnym mężem prezenterka poznała się, gdy wyjechała… zbierać do Holandii warzywa. Takie wyjazdy organizował właśnie pan Krzysztof, który później został jej mężem.
Ale to nie koniec – prezenterka, zanim "zahaczyła się" w telewizji, pracowała też jako krupier w kasynie w stolicy.
Tygodnik "Polityka" opisuje również kulisy jej obecnej pracy. I okazuje się, że Holecka potrafi irytować nie tylko widzów, ale i swoich współpracowników. Zwłaszcza przez jej słynne wywiady, w których tak przymila się do polityków PiS, ostatnio choćby do prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Dodajmy, że Holecka zarabia co miesiąc 40 tysięcy złotych.
Gdy podczas jednego z "takich wywiadów" stwierdziła do rozmówcy, że "chciałaby zapytać", jej wydawca nie wytrzymał i huknął do słuchawki: "Danusia, ty się nie bój, ty pytaj". Ale tak było... zawsze. Holecka ze względu na swój ciepły charakter i unikanie drażliwych pytań zawsze była lubiana przez polityków.
źródło: Polityka