"Socjologia Jarosława Kaczyńskiego" ma być elitarnym seminarium, które ruszy latem na Uniwersytecie Warszawskim. Zajęcia ze studentami będzie prowadził prof. Paweł Śpiewak, socjolog, były poseł wybrany z list PO, obecnie dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. Podczas wykładów studenci będą się zapoznawać między innymi z publikacjami Jadwigi Staniszkis, Sławomira Cenckiewicza i samego prezesa PiS.
Prof. Paweł Śpiewak: Musi pan być studentem Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Liczba miejsc jest ograniczona.
Czyli to elitarny kierunek?
Zmniejsza się liczba studentów. więc pracownicy naukowi muszą się jakoś dzielić tymi studentami, a przy okazji kursami zajęciowymi, które prowadzą.
Czego tak naprawdę będzie pan uczył?
Chciałbym uczyć trzech rzeczy. Po pierwsze nie cierpię psychologicznych interpretacji w polityce, np. takich, że Jarosław Kaczyński ma jakiś kompleks brata itd. Natomiast jestem przekonany o tym, że jest to postać publiczna, która ma dosyć bogate i mocno wyartykułowane poglądy na temat polityki i sytuacji metapolitycznej, dość oczytana.
Śledzę poglądy i sposób myślenia tego polityka od czasu, gdy został redaktorem naczelnym "Tygodnika Solidarność". On sam i jego środowisko miało i ma pewną wizję społeczną. To jest osoba o mocnych poglądach socjologicznych i ideologicznych, które też dyktują pewne działania społeczne. Chciałbym się zastanowić, co on ma do zaoferowania, jaką wizję Polski, jaką wizję przyszłości. To jest pierwszy wymiar seminarium.
Przejdźmy do następnych.
Drugi wymiar dotyczyłby tego, że Kaczyński jako postać publiczna wywołuje bardzo silne emocje i kontrowersje. Jest to jeden z najbardziej nielubianych polityków, budzących największą nieufność w Polsce. A jednocześnie jego ugrupowanie rośnie w górę. Już sam ten fakt jest dla mnie warty głębszego zastanowienia.
Chciałbym spróbować odpowiedzieć na pytanie w jaki sposób i jakie elementy jego poglądów politycznych wpływają na zbiorowe zachowania i emocje, ale także na jego decyzje polityczne, na zmiany które w tej chwili przeprowadza, na jego postawę wobec UE… Jest wiele aspektów, które wymagają przemyślenia. Podkreślam, że mam sporo literatury na temat prezesa PiS, ale są też badania socjologiczne, które mogą nam bardzo pomóc.
Co jeszcze chce pan osiągnąć?
Pojawia się też problem znalezienia odpowiedniego języka. W jaki sposób możemy czytać poglądy Kaczyńskiego? Czy poprzez elementy politycznego populizmu, czy poprzez polską tradycję nacjonalistyczną – choć widać w jego poglądach jakieś pomieszanie Dmowskiego z Piłsudskim – poglądów, które były w historii całkowicie antagonistyczne. Ale w grę wchodzą również inne kwestie. Takie jak rewolucyjność jego poglądów, bo jego wizja zakłada zerwanie z ciągłością polskiej transformacji. Tych języków i tematów jest dużo, a chodzi tylko o jeden semestr, 30 godzin zajęć.
Ale nie chodzi w żadnym wypadku o gloryfikację prezesa PiS. Przyszedł jednak czas na poważną analizę tego, co się stało z Polską, w której jeszcze kilka lat temu wyborcy gremialnie chcieli głosować na PO, a teraz ogromna rzesza tych wyborców popiera PiS. Pytań jest dużo i myślę, że studenci nie powinni się nudzić na tych zajęciach.
W pana słowach można wyczuć fascynację Kaczyńskim, tym że jest spiritus movens polskiej polityki. Jest teraz taka popularna metafora, że opozycja wiecznie gra w Monopol Kaczyńskiego, zamiast wymyślić swoją grę planszowo-strategiczną.
To nie jest fascynacja, ale cała paleta emocji. Strasznie mnie kiedyś rozbawiło jego własne sformułowanie, że chciałby być "emerytowanym zbawcą Polski". Oczywiście możemy się śmiać z tego, ale coś jest na rzeczy. Po Balcerowiczu nie było tak radykalnego polityka w myśleniu o społecznym rozwoju.
A co studenci mogą wynieść z pana seminarium?
Teraz większość studentów ma bardzo słabą wiedzę historyczną, ale przede wszystkim chciałbym żeby znaleźli właściwy język teoretyczny, którym można mówić i myśleć o polityce. Żeby wiedzieli, co to jest populizm, jak go interpretować, albo co to znaczy być myślicielem rewolucyjnym. Ja strasznie lubię takie akademickie problemy.
Duże jest zainteresowanie tym seminarium?
Na razie jest niewiarygodne zainteresowanie mediów. Ale my nie zrozumiemy bliskich PiS kwestii lustracyjnych, zmian w sądownictwie czy zmian o charakterze wręcz ustrojowym, które przeprowadza Kaczyński, bez zrozumienia tego, co on ma w głowie. Bez względu na to jak go oceniamy, prezes PiS jest jednym z głównych aktorów i kreatorów polskiej polityki.