W naszym życiu pojawiło się bardzo, bardzo wiele zła, coraz bardziej bezczelnego, coraz bardziej agresywnego, mającego poczucie bezkarności – mówił dziś Jarosław Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim. Dziś po raz 92. "dochodził do prawdy" ws. przyczyn katastrofy lotniczej, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku, pochłaniając życie 96 osób.
Krakowskie Przedmieście otoczone jest barierkami i setkami funkcjonariuszy policji, którzy oddzielają zwolenników obecnej władzy od innych osób, w tym kontrmanifestacji Obywateli RP, którzy sprzeciwiają się przymusowym ekshumacjom ofiar katastrofy lotniczej.
Przewodniczącego partii rządzącej jak zwykle powitały okrzyki "Jarosław! Jarosław!". Szef PiS szybko uciszył zgromadzonych. "Jesteśmy coraz bliżej. Kiedyś mówiłem to z głębokim przekonaniem, ale nie potrafiłem odpowiedzieć kiedy to będzie, dziś jesteśmy przeświadczeni, że to będzie za kilka miesięcy" – powiedział Jarosław Kaczyński, według którego właśnie wtedy podkomisja Macierewicza opublikuje swój raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej, a w miejscach wybranych przez partię staną pomniki.
"Nasza misja, to co dotąd traktowaliśmy jako cel główny, zostanie spełnione" – kontynuował Kaczyński. "Te marsze się skończą, ale misja będzie trwała, bo w naszym życiu pojawiło się bardzo wiele zła, coraz bardziej bezczelnego, coraz bardziej agresywnego, mającego poczucie bezkarności, temu też trzeba się przeciwstawić. To jest nasze zadanie!" – mówił do swoich zwolenników.
"Naszym zadaniem jest przywrócenie w Polsce przyzwoitości, normalności, przyzwoitej normalności naszego życia" – mówił przywołując jako przykład obraźliwą wypowiedź opozycjonisty wobec pracownicy TVP i czyjeś słowa o tym, że "zwłok jeszcze nie ma".
"Nasi przeciwnicy, nasi wrogowie, nie spoczną, oni chcą zniszczyć nasze życie, oni chcą doprowadzić nasz kraj do ciężkiego kryzysu!" – ostrzegał przewodniczący. "My nie dopuścimy do tego by ten cel został zrealizowany" – zapewniał swoich zwolenników.
"Suwerenna, demokratyczna, przyzwoita i uczciwa Polska - to nasz cel. Zrealizujemy go w tym pokoleniu. Zwyciężymy!" – zakończył.