
Władysław Frasyniuk w "Faktach po Faktach" w niedzielny wieczór dobitnie powiedział, jak w jego ocenie zakończy się naginanie przez Prawo i Sprawiedliwość systemu demokratycznego. – Zabicie demokracji w Polsce oznacza, że w dłuższej lub krótszej perspektywie polecą kamienie, tak jak to było w stanie wojennym – powiedział Frasyniuk.
REKLAMA
Gość TVN24 w ten sposób odniósł się do piątkowego incydentu, kiedy kilka osób obrzuciło jajkami samochody ministrów wyjeżdżających ze spotkania z Andrzejem Dudą.
– Nie czarujmy się, władza odbiera prawa i swobody obywatelskie. Pozbawia nas dostępu do niezawisłych sądów. W systemie autorytarnym, to ulica decyduje, czy władza się jej boi albo nie – kontynuował opozycjonista z czasów PRL.
System zmusza nas do tego, żeby rzeczywiście to nie jajka, ale za chwilę poleciały kamienie. Jestem świetnym przykładem na to, że najlepszym sposobem na autorytarną władzę jest twardy opór.
Frasyniuk od dłuższego czasu decyduje się na wyjątkowo mocne wypowiedzi pod adresem PiS. Choćby w listopadzie twierdził, że Jarosław Kaczyński był twarzą "rasistowskiego marszu", czyli Marszu Niepodległości.
źródło: TVN24
