
Dzięki Kukiz'15 udaje się powstrzymać ten autorytarny marsz PiS-u po władzę – twierdzi poseł Paweł Kukiz. Tak polityk komentuje zmianę decyzji partii rządzącej, która zgodnie z zapowiedziami posła Marcina Horały zamierza przychylić się do pozostawienia jednomandatowych okręgów wyborczych (tzw. JOW-ów) w gminach do 20 tys. mieszkańców. JOW-y to sztandarowy postulat klubu Kukiz'15.
REKLAMA
Partia rządząca prowadzi w Sejmie prace nad zmianą ordynacji wyborczej. Wśród wielu pomysłów PiS na nowe zasady wyborcze była likwidacja jednomandatowych okręgów wyborczych i zastąpienie ich proporcjonalnym wyłanianiem reprezentantów. To w oczywisty sposób nie spodobało się posłom Kukiz'15, których głównym postulatem są właśnie JOW-y.
Tymczasem okazuje się, że PiS przychyli się do pozostawienia JOW-ów w gminach do 20 tys. mieszkańców. Poseł Marcin Horała zapowiedział, że PiS złoży poprawkę do własnego projektu w tej sprawie. Według posła Pawła Kukiza jego formacja "hamuje autorytarne zapędy PiS-u". Kukiz zastrzega, że nie chce chwalić dnia przed zachodem słońca, ale będzie się cieszył jeśli PiS przegłosuje tę poprawkę. "Jestem szczęśliwy, że chociaż w tym aspekcie ruch Kukiz'15 okazuje się bardzo potrzebny w polskim parlamencie, chociażby po to, żeby hamować te autorytarne zapędy PiS-u" – twierdzi poseł Paweł Kukiz.
W drugiej połowie listopada lider Kukiz'15 opowiedział z sejmowej mównicy co usłyszał od kolegów z PiS na temat przyczyn zmiany ordynacji wyborczej. "Pytałem waszych posłów w kuluarach, dlaczego chcecie zmienić ordynację" – powiedział Paweł Kukiz zwracając się do polityków PiS. "A oni na to: 'Wiesz kurczę, dlatego że my tam wyborów nie wygrywamy'" – kontynuował, po czym dostał oklaski z sali. "I to jest prosta odpowiedź!" – podsumował lider Kukiz'15.
źródło: rp.pl
