Reklama.
W Bukareszcie na ulice wyszło co najmniej 20 tys. ludzi. Chcą w tej sposób zaprotestować przeciwko reformom sądownictwa serwowanych Rumunom przez rządzącą lewicę, które podobne są do tych przeforsowanych niedawno przez PiS w Polsce. Protesty odbywają się też w wielu mniejszych miastach.