Dziennikarze zrobili dobrą robotę, teraz czas na działania władz i policji. Czy będą areszty dla neofaszystów?

Ten program wzbudził wielkie emocje. Dziennikarze "Superwizjera" przeniknęli do struktur stowarzyszenia Duma i Nowoczesność. Za tak piękną nazwą kryje się skrajnie prawicowa organizacja, której członkowie czczą pamięć Adolfa Hitlera, co roku świętują rocznicę jego urodzin, pozdrawiają się hitlerowskim salutem i przebierają w mundury Wehrmachtu i Waffen SS. Jakby tego było mało, u podstaw ich działalności leży krzewienie idei państwa czystego rasowo i etnicznie, czyli wypisz wymaluj takiego, jakim miała w zamyśle niemieckich ideologów być Trzecia Rzesza. Polska wolna od Żydów i innych obcych to ideał państwa, jaki pojawiał się w przedstawianych przez dziennikarzy TVN wypowiedziach członków DiN.

Polscy neofaszyści przekonują, że Hitler był gentlemanem i wielkim patriotą. A internauci nabrali przekonania, że ludzi głoszących takie hasła należy jak najszybciej zacząć ścigać z urzędu za krzewienie idei faszyzmu, nacjonalizmu i rasizmu. Oczekują zdecydowanej reakcji zarówno władz i polityków z obozu władzy, którzy do tej pory dość ochoczo kierowali ciepłe słowa w kierunku środowisk skrajnej prawicy. W sieci można znaleźć tez dziesiątki komentarzy ludzi, którzy oczekują, iż policja zacznie wyłapywać neofaszystów.

Od DiN próbuje się odcinać poseł Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego. Parlamentarzysta swego czasu miał wpływać na zmniejszenie kary grzywny nałożonej na jednego z członków stowarzyszenia. Dziś twierdzi, że jego działania były wówczas uzasadnione i to nie jego wina, że poglądy tego człowieka ewoluowały w kierunku faszyzmu.