Ale – jak czytamy w "Newsweeku" – nawet w walce o liberalizację przepisów aborcyjnych
Nowacka nie jest gotowa poświęcić rodziny. Gdy przedstawiała obywatelski projekt, w Sejmie słuchało jej kilkudziesięciu posłów prawicy i opozycji. Projekt przepadł w głosowaniu, nie skierowano go nawet do komisji, został odrzucony na wczesnym etapie. Nowacka jakby się poddała. Nie walczyła, ani nie wzięła udziału w demonstracji oburzonych kobiet,
wyjechała na ferie zimowe. "Bo wyjazd był zaplanowany wcześniej". W naTemat pisaliśmy o tym kilkukrotnie, zestawiając głosy obu stron. Także w redakcji nie zgadzaliśmy się ze sobą, wyjaśniając, że
przecież każdy ma prawo do ferii i to rodzina jest najważniejsza.