Obóz PiS już wie, na kogo zrzucić winę za neonazistów. To wszystko... wina rządu PO
redakcja naTemat
22 stycznia 2018, 11:32·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 stycznia 2018, 11:32
I wszystko jasne: wina Tuska! Publicyści i komentatorzy sprzyjający PiS szybko zawyrokowali, kto tak naprawdę odpowiada za bezkarność polskich neonazistów. Chodzi przede wszystkim o stowarzyszenie Duma i Nowoczesność.
Cóż jednak z tego, skoro komentatorzy z prawej strony i tak winę widzą gdzie indziej. Wzięli pod lupę stowarzyszenie Duma i Nowoczesność i stwierdzili, że powstało ono jeszcze za czasów rządów PO. Co więcej, także wtedy uzyskało status organizacji pożytku publicznego. Wniosek? Faszyzm rozwijał się w naszym kraj, gdy rządził Tusk. Dopiero PiS walczy z tym zjawiskiem. "Po wspierało nazizm, PiS z nim walczy" – napisał wprost Dawid Wildstein.
Taka logika ma jednak kilka słabych punktów. Jakich? To politycy PiS, często także ci z Sejmu, bratają się w regionach z działaczami Obozu Narodowo-Radykalnego. To za rządów PiS z materiałów szkoleniowych dla policji zniknęła falanga, czyli symbol ONR. W końcu to Mariusz Błaszczak zlikwidował rządowy Zespół ds. Ochrony Praw Człowieka, który był odpowiedzialny za zwalczanie przejawów rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i mowy nienawiści.