Burza po materiale w TVN o stowarzyszeniu Duma i Nowoczesność
Burza po materiale w TVN o stowarzyszeniu Duma i Nowoczesność Fot. "Superwizjer" TVN

I wszystko jasne: wina Tuska! Publicyści i komentatorzy sprzyjający PiS szybko zawyrokowali, kto tak naprawdę odpowiada za bezkarność polskich neonazistów. Chodzi przede wszystkim o stowarzyszenie Duma i Nowoczesność.

REKLAMA
Materiał "Superwizjera" TVN o polskich neonazistach, którzy świętują urodziny Adolfa Hitlera, był wstrząsający przede wszystkim dla tych, którzy nie od dziś alarmowali, że w Polsce do głosu dochodzi skrajna prawica. Wystarczy choćby przypomnieć, jak prokuratura umorzyła sprawę swastyki, twierdząc, że to zupełnie inny symbol. Albo reakcję PiS na faszystowską symbolikę podczas Marszu Niepodległości.
Cóż jednak z tego, skoro komentatorzy z prawej strony i tak winę widzą gdzie indziej. Wzięli pod lupę stowarzyszenie Duma i Nowoczesność i stwierdzili, że powstało ono jeszcze za czasów rządów PO. Co więcej, także wtedy uzyskało status organizacji pożytku publicznego. Wniosek? Faszyzm rozwijał się w naszym kraj, gdy rządził Tusk. Dopiero PiS walczy z tym zjawiskiem. "Po wspierało nazizm, PiS z nim walczy" – napisał wprost Dawid Wildstein.
Taka logika ma jednak kilka słabych punktów. Jakich? To politycy PiS, często także ci z Sejmu, bratają się w regionach z działaczami Obozu Narodowo-Radykalnego. To za rządów PiS z materiałów szkoleniowych dla policji zniknęła falanga, czyli symbol ONR. W końcu to Mariusz Błaszczak zlikwidował rządowy Zespół ds. Ochrony Praw Człowieka, który był odpowiedzialny za zwalczanie przejawów rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i mowy nienawiści.