
Tegoroczna edycja programu będzie jednak już ostatnia. Prawo i Sprawiedliwość wygasza Mieszkanie dla Młodych, ponieważ partia rządząca stawia na swój autorski program Mieszkanie+. Decyzja krytykowana przez wielu ekspertów jak i samych Polaków, którzy chcą mieć własne cztery kąty, ale już podjęta.
Dwa dni później dostałem telefon, że wygrałem na loterii, bo mój wniosek jest na liście rezerwowej, a wiele innych przecież odpadło.
Tylko jak to rozumieć, skoro pan Grzegorz zdążył w czasie? Nawet BGK informował, że przerwał przyjmowanie wniosków dopiero nazajutrz. – Psim swędem udało mi się wejść na listę rezerwową, ale tam jest podobno grubo ponad tysiąc osób, więc szanse są tylko teoretyczne – mówi pan Grzegorz.
Wnioskom nadawany jest numer NWR. To numer zarejestrowanego wniosku w BGK i ja nie mogę się go doprosić. Bank nabrał wody w usta. Po każdym telefonie słyszymy, że musimy czekać. Wiemy, że w naszym imieniu pracownik złożył reklamację do BGK.
Takich jak oni jest więcej. – Koleżanka w ogóle dostała odmowę, bo jej wniosek nawet nie dotarł. Ludzi jest pełno, nie wszyscy są porejestrowani na grupie – mówi pan Grzegorz. Ta grupa powstała na Facebooku. Nazywa się "Poszkodowani MDM 2018 styczeń!". Już teraz liczy sobie ponad 500 członków, a nowe posty pojawiają się wręcz lawinowo. Każdy próbuje jakoś pomóc lub znaleźć wsparcie.
W postach w sieci i w wypowiedziach moich rozmówców często pojawia się jeden wątek: tajemniczej awarii. Z jakiegoś powodu wnioski, które trafiły do systemu 2 stycznia, przepadły, a te z 3 stycznia jak najbardziej zostały zaakceptowane. – Wnioski były składane drugiego, ale była awaria systemu. Z trzeciego dostali bez problemy, a z drugiego odmowy albo lista rezerwowa. U niektórych przepadło zupełnie – mówi pan Grzegorz.
Komunikat Banku Gospodarstwa Krajowego
(...) Duże obciążenie systemu 2 stycznia spowodowało, że przez pewien czas przetwarzanie wniosków lub ich rejestracja były wydłużone. Pomimo tego, ponad połowa z 381 mln zł została zarezerwowana właśnie tego dnia. Byliśmy w stałym kontakcie z pracownikami banków kredytujących i jeszcze tego samego dnia usunęliśmy niedogodności. W systemie BGK nie było awarii, działał on nieprzerwanie przez cały okres naboru.
W tej chwili dodatkowo analizujemy sytuację. Spotykamy się z bankami, w których klienci zgłaszali wątpliwości. Ustalamy fakty związane z działaniem systemu, zarówno od strony technicznej, jak i aktywności pracowników banków kredytujących. Jesteśmy również w kontakcie z Ministerstwem Infrastruktury.
W zależności od wyników analizy i zapisów ustawy z dnia 27 września 2013 r. o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi podejmiemy decyzję o dalszych krokach.
Każdy, kto kiedyś kupował mieszkanie, pewnie miał wrażenie, że w całej tej procedurze największym przegranym jest klient. Ten, który ma się cieszyć z nowego mieszkania, a jest bezlitośnie równany z ziemią przez wymagania dewelopera i banku kredytującego zakup.