
Od początku "M jak miłość" walczyłam o to, żeby nie być tylko Hanką Mostowiak. Żeby było wiadomo, że mam swoje imię i nazwisko, że gram w teatrze, w filmach, że robię też inne rzeczy i żeby w nagłówkach gazet nie pisali o mnie Hanka Mostowiak, co się zdarzało. Czułam, że to jest mielizna i że mogę się z tego nie wydostać. Czasem ktoś mi jeszcze wrzuci na Facebooku: "Hanka Mostowiak, czy ty jeszcze żyjesz?.
Zemsta za Hankę?
Hanka Mostowiak od lat nie żyje. Została w „M jak miłość” uśmiercona i to w taki sposób, że cała Polska miała z serialowej śmierci niezłą "bekę”. Bohaterka grana przez Małgorzatę zmarła po tym, jak wjechała samochodem w stertę kartonów. Absurd tej sceny spowodował lawinę smiechu i memów, które do tej pory krążą w sieci. Plotkowano, że w taki sposób scenarzystka serialu Ilona Łepkowska urządziła aktorkę, w zamian za to, że ta zdecydowała się przejść do innego serialu TVP - "rodzinka.pl”.
Skrytykowała również serial "Druga szansa”, w którym Kożuchowska gra główną rolę. "Gra kolejny sezon "Drugiej szansy", choć to próba wyciskania cytryny, w której nie ma już kropli soku. Rozumiem, że to buduje jej wartość marketingową i reklamową, że życie ma swoje prawa i trzeba płacić rachunki, ale mi jej szkoda. Ona powinna wrócić do teatru. Gdy ją widzę kolejny rok jako Borecką na zmianę z Boską, to muszę przyznać, że jej decyzja o odejściu z "M jak miłość" przestała mieć swoją wagę”.
Napisze dla niej rolę?
Łepkowska na tym nie poprzestała. W niedawnym wywiadzie z „Fleszem” zaatakowała producentów „Drugiej szansy”, którzy jej zdaniem zupełnie nie dbają o to, aby serialowe sceny były jakkolwiek realne. "Kiedy widzę, jak w "Drugiej szansie" biedna, skazana na prace społeczne Małgorzata Kożuchowska pcha wózek z brudną pościelą, jest przy tym elegancko uczesana i umalowana, a „brudna pościel” tak naprawdę jest czysta, tylko lekko pomięta, to chce mi się śmiać. To jest ten rodzaj lukrowania rzeczywistości, którego nie znoszę" – przyznała.
Kożuchowska, która w mediach rzeczywiście przedstawiana zawsze jest idealnie: przykładna żona, mama, a przy tym zawsze świetnie ubrana, uczesana i umalowana, wydaje się podchodzić do słów Łepkowskiej z dystansem. Niespecjalnie komentuje docinki scenarzystki. Relacja obu pań jest trochę słodko-gorzka. Łepkowska z jej strony krytykuje wizerunek aktorki, z drugiej zaś z zachwytem komentuje jej zdjęcia na Facebooku. "Twoje nogi to jest dobro narodowe" – napisała niedawno pod zdjęciem aktorki z zimowych ferii.