
Tak, oczywiście zlikwidujemy – tak brzmiała odpowiedź wpływowego posła Nowoczesnej Witolda Zembaczyńskiego, gdy w piątek na antenie Polskiego Radia 24 zapytano go o przyszłość programu Rodzina 500+ po ewentualnym przejęciu władzy przez obecną opozycję. Poseł co prawda zapowiedział, że flagowy projekt Prawa i Sprawiedliwości planuje zastąpić innym prorodzinnym programem, ale nie chodzi tu już o comiesięczne przelewy od państwa.
REKLAMA
Wielu politologów i ekonomistów nie ma wątpliwości, że program Rodzina 500+ najpierw był kluczem do sukcesu Prawa i Sprawiedliwości, a dziś stanowi najistotniejszy gwarant trwania tej partii przy władzy. Eksperci przekonują, że w Polsce długo żadnych szans na zwycięstwo nie będą miały partie postulujące pozbawienie kilku milionów wyborców comiesięcznego wynagrodzenia za posiadanie gromadki dzieci. W te analizy najwidoczniej nie wierzy jednak opozycja.
Jak zapowiedział w piątek na antenie Polskiego Radia 24 Witold Zembaczyński, zwycięstwo obecnych konkurentów PiS będzie wiązało się ze zlikwidowaniem programu Rodzina 500+. Polityk Nowoczesnej system słynnych zasiłków nazwał "niesprawiedliwym i opresyjnym wobec klasy średniej". – Zlikwidujemy i wprowadzimy "Aktywną Rodzinę" – zapowiedział. Zdaniem Zembaczyńskiego, alternatywny pomysł Nowoczesnej sprawi, że część obecnych beneficjentów Rodzina 500+ znajdzie się w jeszcze lepszej sytuacji finansowej.
Różnica między Rodzina 500+ a "Aktywną Rodziną" jest jednak taka, iż opozycyjny projekt dotyczy ulg podatkowych. A to oznacza, że aby z niego skorzystać, trzeba będzie pracować. Tymczasem Rodzina 500+ to comiesięczne przelewy także dla osób nieaktywnych zawodowo. Jak powszechnie wiadomo, wielu beneficjentów PiS-owskiego programu zasiłek zachęcił wręcz do porzucenia dotychczasowej pracy.
źródło: Polskie Radio 24
