Nie wszyscy docenili wyczyn Denisa Urubko oraz Adama Bieleckiego, którzy ruszyli na Nanga Parbat, aby ratować Elisabeth Revol oraz Tomasza Mackiewicza. Według Amerykanki Vanessy O’Brien ratownicy po uratowaniu Francuzki powinni ponownie ruszyć w góry – tym razem po Polaka.
"Nie wierzę, że nie wspinają się wyżej, żeby ściągnąć Mackiewicza. Ma ślepotę śnieżną i odmrożenia. Jego krew jest na rękach tych wszystkich, którzy świętują powrót Elisabeth Revol" – napisała na Twitterze Vanessa O’Brien.
Jej wpis spotkał się z krytyką wielu internautów, którzy dziwili się, że kobieta, która tak dobrze zna ekstremalne wysokogórskie warunki, mogła napisać coś takiego.
Ostre zarzuty
Ale Vanessa O’Brien poszła w zaparte. "Według mnie to wygląda tak, jakby oszczędzali siły na K2 zimą" – dodała Amerykanka. To jej komentarz do dalszych planów ekspedycji na K2, której członkowie po uratowaniu Revol dalej chcą atakować szczyt.
Sama Amerykanka nie jest osobą anonimową w świecie himalaizmu. To pierwsza kobieta w historii USA, która latem weszła na K2. Zdobyła również Koronę Ziemi. Tak nazywa się najwyższe szczyty wszystkich kontynentów.
Błyskawiczna pomoc
Przypomnijmy, że Denis Urubko oraz Adam Bielecki dotarli do Elisabeth Revol w niezwykle krótkim czasie. Zakładano, że akcja może potrwać około 1,5 doby, a odnaleziono ją w osiem godzin.