"Fakt" sugeruje, że o pracę dla Bugały w Orlenie postarał się Jacek Kurski.
"Fakt" sugeruje, że o pracę dla Bugały w Orlenie postarał się Jacek Kurski. Fot. Wiadomości TVP

Nowe stanowisko dyrektorskie dla Ewy Bugały w Orlenie to jedno z największych zaskoczeń ostatnich dni. "Fakt" nazywa ją wręcz nowym Misiewiczem. Pomimo pewnych podobieństw warto zwrócić jednak uwagę na osobliwy fakt – kto według tabloidu jest "patronem" Ewy Bugały.

REKLAMA
Bugale nie przeszkodził w objęciu posady w Orlenie ani brak doświadczenia, ani młody wiek. Nie zmienią tego politycy PiS, którzy przekonują, jak choćby Beata Szydło, że Ewa Bugała otrzymała stanowisko zgodne ze swoimi kompetencjami.
"Fakt" porównuje ją do Bartłomieja Misiewicza. I w całym ciagu porównań dotyczących jej wykształcenia czy doświadczenia, szczególnie rzuca się w oczy kwestia patrona. Według tabloidu osobą, która pchała do przodu Misiewicza, był oczywiście Antoni Macierewicz. Natomiast patronem Bugały według "Faktu" jest Jacek Kurski, czyli prezes TVP.
Tabloid nie wyjaśnia jednak, w jaki sposób Kurski miał przepchnąć krytykowaną Bugałę do Orlenu. Także Jacek Kurski nie został poproszony o wyjaśnienia. Przypomnijmy, że informacja o nowej pracy Ewy Bugały gruchnęła kilka dni temu. Była dziennikarka TVP w Orlenie odpowiada m.in. za całe media korporacyjne i biuro prasowe.
W piątkowy wieczór Ewa Bugała poinformowała, że rezygnuje z pracy w PKN ORLEN – przeczytacie w tym materiale naTemat.pl.
źródło: Fakt