
Reklama.
Z dziennikarstwa do polityki i z powrotem
Ależ podobną drogę przeszły obie panie! Magdalena Ogórek jeszcze w 2014 r. została prowadzącą magazyn "Świat" w TVN24 BiŚ. W 2015 r. porzuciła medialną karierę i wystartowała jako kandydatka SLD na prezydenta. U boku Leszka Millera osiągnęła niewiele i szybko zmieniła front – najpierw stała się komentatorką wspierającą dobrą zmianę, później jak gdyby nigdy nic wróciła do dziennikarstwa – zaczęła prowadzić programy w TVP.
Ależ podobną drogę przeszły obie panie! Magdalena Ogórek jeszcze w 2014 r. została prowadzącą magazyn "Świat" w TVN24 BiŚ. W 2015 r. porzuciła medialną karierę i wystartowała jako kandydatka SLD na prezydenta. U boku Leszka Millera osiągnęła niewiele i szybko zmieniła front – najpierw stała się komentatorką wspierającą dobrą zmianę, później jak gdyby nigdy nic wróciła do dziennikarstwa – zaczęła prowadzić programy w TVP.
Aleksandra Jakubowska z kolei do dziennikarstwa powraca po przerwie znacznie dłuższej. 30 lat temu była jedną z prowadzących główne wydanie "Dziennika Telewizyjnego" a - po upadku PRL -"Wiadomości" w Telewizji Polskiej. Z TVP rozstała się burzliwie, gdy na początku lat 90' zmieniło się kierownictwo redakcji. Do historii przeszła scena z torebką zabieraną ze studia.
Niedługo potem Jakubowska pojawiła się u boku Włodzimierza Cimoszewicza jako rzeczniczka lewicowego rządu (1995-97), później przez 8 lat była posłanką SLD, a gdy ostatni raz lewica była u władzy, dawna dziennikarka jako wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera pilotowała zmiany w ustawie medialnej. To wówczas stała się negatywną bohaterką afery Rywina. Za dokonanie bezprawnych zmian w rządowym projekcie dostała wyrok 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Na koncie ma jeszcze dwa inne wyroki: za jazdę samochodem po pijanemu, gdy potrąciła rowerzystę (grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów) oraz za korupcję przy ubezpieczeniu elektrowni w Opolu (też wyrok "w zawiasach").
Zmieniła się władza. I...
Jako osoba z trzema wyrokami na koncie Jakubowska przez długie lata nie była zapraszana do rozmów w mediach. To się zmieniło po przejęciu władzy przez PiS: szybko okazało się, że przez ten czas nieobecności w byłej posłance SLD nastąpiła przemiana i zwrot w prawo. Zaczęła pojawiać się jako komentatorka, głównie w mediach prawicowych. Wczoraj wieczorem zaś okazało się, że w telewizji wPolsce.pl dawne grzechy Jakubowskiej zostały odpuszczone – "lwica lewicy" została prowadzącą program "Wieczór z...".
Jako osoba z trzema wyrokami na koncie Jakubowska przez długie lata nie była zapraszana do rozmów w mediach. To się zmieniło po przejęciu władzy przez PiS: szybko okazało się, że przez ten czas nieobecności w byłej posłance SLD nastąpiła przemiana i zwrot w prawo. Zaczęła pojawiać się jako komentatorka, głównie w mediach prawicowych. Wczoraj wieczorem zaś okazało się, że w telewizji wPolsce.pl dawne grzechy Jakubowskiej zostały odpuszczone – "lwica lewicy" została prowadzącą program "Wieczór z...".
Na Twitterze szybko pojawiły się głosy oburzenia – że przecież karana sądownie, że z fatalną polityczną przeszłością, że z lewicy... Szef telewizji Michał Karnowski odpowiedział, że Jakubowska to świetny transfer i należy się spodziewać kolejnych.
Macie jakieś typy, kto może być następny?