
XXIII Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu zmierzają ku końcowi, a Polacy wciąż mają tylko medale wywalczone przez skoczków narciarskich. Reszta naszych biało-czerwonych sportowców przegrywa rywalizację. Ten los niestety podzieliły dziś także polskie biathlonistki. Przez jakiś czas nasza sztafeta prowadziła, ale ostatecznie biatlonistki zajęły dopiero siódme miejsce.
REKLAMA
Polskie biathlonistki w Pjongczangu twierdziły, że stać je na walkę o podium. Czuły się mocne? Chyba jednak nie na tyle, żeby przed starem obiecać medal. I słusznie, bowiem kolejny raz polscy sportowcy zawiedli. Jak na razie, tylko skoczkowie stanęli na wysokości zadania i przywieźli z Pjongczangu medale złoty i brązowy.
A biathlonistki? Zaczęły świetnie. Monika Hojnisz, która biegła jako pierwsza przez dłuższą chwilę była nawet liderką, potem jednak zaczęła pudłować i spadła na 10 miejsce. Ostatecznie dobiegła jako siódma i na trasę wyjechała Magdalena Gwizdoń. Choć teoretycznie jest najsłabsza w drużynie, to nie zawiodła i obroniła siódme miejsce, a przez jakiś czas była nawet piąta. Szanse na medal wzrosły.
Przestał padać śnieg, a na trasę wbiegła Krystyna Guzik. Biegła szybko, strzelała niemal perfekcyjnie i awansowała na drugie miejsce. Medal już było czuć w powietrzu, gdy na trasę wybiegła ostatnia nasza zawodniczka, czyli Weronika Nowakowska-Ziemniak. Ta sama, która ostatnio na Twitterze odgryzała się krytykom słowami "w d... byliście, g... widzieliście". Wystarczyłoby, żeby celnie strzelała. Niestety, nie potrafiła, a rywalizacja na jej zmianie zdecydowała o podziale medali.
Manifest biathlonistki Weroniki Nowakowskiej vel Oda do hejterów #Pingpong2018 pic.twitter.com/K3ry8m89MJ
— Franciszek Smóda (@Franek_S) 17 lutego 2018
Internauci nie kryją rozczarowania. "Gdyby mieli mnie kiedyś rozstrzelać, chciałbym, żeby strzelała Weronika Nowakowska" – zauważył jeden z komentujących występ polskich biatlonistek. Choć są i tacy, którzy przypominają, że Nowakowska walczyła z najmocniejszymi rywalkami: Domraczewą, Oeberg, Bescond i Olbu. Polki zajęły ostatecznie siódme miejsce.
