Okazuje się jednak, że Urubko wcale nie chciał iść sam. Adam Bielecki napisał na Twitterze, że kolega
zaproponował mu wspólne wejście. Tak jakby Urubko uznał, że tylko oni dwaj mają szansę na to, by bez oglądania się na resztę ekipy zdobyć szczyt. Bielecki jednak wolał poczekać na kolejne okienko pogodowe. Sam Urubko już wcześniej narzekał na to, że
polska wyprawa nie przebiega tak, jak powinna.
Adam Bielecki i Denis Urubko w ostatnich tygodniach dokonali rzeczy niebywałej. Idąc na pomoc Tomaszowi Mackiewiczowi i Elizabeth Revol w ciągu ośmiu godzin pokonali odcinek drogi na Nanga Parbat, który powinien zabrać około półtora dnia.
Uratowali Revol, która samotnie schodziła w dół po zdobyciu Nangi. Na górze pozostał Tomasz Mackiewicz, który nie miał dość sił, żeby z niej zejść.