
To polscy podróżnicy Jacek i Iwona pomogli Denisowi Urubce podczas jego marszu z bazy pod K2. Okazuje się, że wspinaczowi towarzyszył Pakistańczyk, który miał objawy ślepoty śnieżnej. Urubko dotarł już do Islamabadu. Himalaista wylądował na lotnisku w stolicy Pakistanu przed godziną 12.00 czasu polskiego.
REKLAMA
Portal Mountain.RU poinformował, że w trakcie 100-kilometrowego marszu
z Urubką szedł chory tragarz wysokościowy Amin, który zachorował na ślepotę śnieżną. Serwis dementuje, jakoby Urubko wyszedł z 15 tragarzami, mobilną kuchnią i namiotami.
z Urubką szedł chory tragarz wysokościowy Amin, który zachorował na ślepotę śnieżną. Serwis dementuje, jakoby Urubko wyszedł z 15 tragarzami, mobilną kuchnią i namiotami.
Urubko i Amin podczas wędrówki natknęli się na Polaków, Jacka i Iwonę, którzy postanowili pomóc himalaiście oraz jego towarzyszowi.
Samotny atak szczytowy na K2
28 lutego po nieudanym ataku szczytowym na K2, Denis Urubko zdecydował o zakończeniu udziału w dalszej wyprawie. Współpracy z himalaistą nie wyobrażali sobie także pozostali uczestnicy zimowej wyprawy na K2. A to dlatego, że 25 lutego Urubko zdecydował się samodzielnie zaatakować górę. Zjadł obfite śniadanie, spakował się i ruszył. Nikogo nie poinformował o swoich planach. Zależało mu na tym, by jeszcze w lutym zdobyć ośmiotysięcznik.
28 lutego po nieudanym ataku szczytowym na K2, Denis Urubko zdecydował o zakończeniu udziału w dalszej wyprawie. Współpracy z himalaistą nie wyobrażali sobie także pozostali uczestnicy zimowej wyprawy na K2. A to dlatego, że 25 lutego Urubko zdecydował się samodzielnie zaatakować górę. Zjadł obfite śniadanie, spakował się i ruszył. Nikogo nie poinformował o swoich planach. Zależało mu na tym, by jeszcze w lutym zdobyć ośmiotysięcznik.
Przypomnijmy, że Denis Urubko wspólnie z Adamem Bieleckim uratowali Francuzkę Elisabeth Revol, która z Tomaszem Mackiewiczem wspinała się na Nanga Parbat. Polacy okrzyknęli go wówczas "bohaterem narodowym". Gdy zdecydował się na samotny atak na K2, wielu przypomniało sobie wówczas o jego rosyjskim pochodzeniu.
źródło: Mountain.RU
