
Goście, którzy wymyślili hasło JP 100%, bronili przestępców i wciskali dzieciakom nienawiść do policji teraz zostali patriotami. Mówię o niejakim Tadku z "Firmy", który jeszcze niedawno śpiewał razem z Popkiem jak to jeb...ć policję i system. CZYTAJ WIĘCEJ
Dzięki takim tekstom Firma była dotąd jednym z najpopularniejszych zespołów wśród młodych ludzi, którzy weszli w konflikt z prawem. To własnie twórczość Tadka, Popka i ich kolegów często słychać w polskich zakładach karnych, czy poprawczakach. Ale niedawno Tadek zaczął pisać: "Szef rządu odpowiada że to w jego gestii nie jest. Może zapomniał że to on jest premierem? Może inne ma na co dzień zajęcia, nie rządzenie. Lecz czy wynarodownienie jest ich świadomym celem?". I z dnia na dzień ludzie, którzy dotąd wyśmiewali PO, że wygrywa w zakładach karnych, stali się przyjaciółmi idoli tej specyficznej subkultury.