Więckiewicz i Stramowski na tropie zbrodni katyńskiej. Reżyser filmu to wnuk zamordowanego oficera

Wracamy do II wojny światowej, bo nowa generacja całkiem inaczej patrzy na tą historię. Scenariusz do filmu napisałem w 2001 roku i myślałem, że się zestarzeje. Tymczasem , jest teraz bardziej ważny niż ponad 15 lat. Z drugiej strony młodsze pokolenie nie zna dobrze historii, a tym bardziej opowiedzianej od strony brytyjskiej. Dlaczego Polacy znaleźli się na Wyspach i nie wrócili do ojczyzny? Nie wiedzą, że Brytyjczycy znali prawdę o Katyniu, ale ją ukrywali. W filmie chcę pokazać nie tylko polską, ale i angielską historię, która jeszcze nie gościła na ekranie.

Trudno powiedzieć, ale oni też muszą o tym rozmawiać, bo ta historia nie jest skończona. Poza tym czemu mieliby się oburzać na prawdę?

Tak, był jednym z oficerów, których rozstrzelano. Jego ciało zostało znalezione w Charkowie. Dopiero w 1990 roku moja mama, a jego córka, dowiedziała się, gdzie on jest, i że zrobili to Sowieci. W końcu Gorbaczow się przyznał i podali informacje o pozostałych grobach w m. in. Miednoje i Charkowie, a nie tylko w Katyniu. Moja mama została wywieziona przez Sowietów do Rosji i bała się wracać do kraju.

Cała rodzina ma żal, a zwłaszcza moja mama, która całe życie żyła nie wiedząc co się stało z jej ojcem. Wszyscy Polacy żyli w takiej nieświadomości, a o Katyniu nie można było przez tyle lat mówić. To był wielki szok, gdy prawda wyszła na jaw. "Katyń" Andrzeja Wajdy był pokazany z polskiego punktu widzenia, choć też nigdy nie myślałem, że taki film kiedykolwiek powstanie. Dlatego nakręciłem własny, bo ta historia wciąż jest nie dopowiedziana.

Dla mnie to było coś fantastycznego. Polscy aktorzy byli pełni entuzjazmu i bardzo chcieli w nim zagrać. Brytyjczycy, zwłaszcza ci młodzi, nie znali zbrodni katyńskiej, ale również niezwykle ich interesowała. Zwłaszcza Alex - wciągnął się w tę historię, tak jak i dziennikarz, którego gra.

"Katyń - Ostatni świadek" będzie inny niż polskie dramaty, bo nakręciłem mroczny thriller. Wciągający, w którym nie wiadomo co za chwilę się wydarzy. To będzie fabuła, a nie kolejny dokument historyczny o tej okrutnej zbrodni.