Tego Krystyna Pawłowicz z historii nie wymaże.
Tego Krystyna Pawłowicz z historii nie wymaże. Fot. facebook.com/grazyna.staniszewska.31
Reklama.
Opozycjonistka, uczestniczka Okrągłego Stołu i posłanka kilku kadencji w Sejmie wolnej Polski Grażyna Staniszewska postanowiła przypomnieć o "niesłusznie zapomnianych uczestnikach Okrągłego Stołu". A nie jest to byle kto. Okazuje się bowiem, że przy Okrągłym Stole siedzieli jego dzisiejsi najzagorzalsi krytycy. Także politycy prawicy (w tym ci z PiS-u), którzy nazywają go "zdradą Polaków" dokonaną przez ówczesne elity.
Powtórką z historii zostali objęci: Mariusz Kamiński, dzisiejszy koordynator ds. służb specjalnych, który przy Okrągłym Stole zasiadał w podzespole ds. stowarzyszeń i samorządu terytorialnego, Jarosław Sellin, dzisiejszy wiceminister kultury, a wtedy członek podzespołu ds. młodzieży oraz nie kto inny jak Krystyna Pawłowicz, dziś mówiąca do posłanek i posłów opozycji o "otwieraniu mord", wtedy członkini grupy roboczej ds. stowarzyszeń.
Post Grażyny Staniszewskiej komentujący podsumowują jako "przewrotność losu" i "amnezją". Jedynym usprawiedliwieniem dla polityków PiS może być fakt, że pamięć lubi być zawodna.