Minister Ziobro domaga się kary więzienia dla Miłosza P. "Nie można ryzykować, że dopuści się podobnego przestępstwa"

Ta sprawa bulwersuje opinię publiczną od ponad tygodnia. Miłosz P., znany w Gdańsku trener personalny i instruktor sztuk walki, miał pobić swoją dziewczynę. Z informacji, do których dotarli dziennikarze portalu Onet, wynika, że jeśli rzeczywiście tak było, to nie był to pierwszy taki przypadek w jego życiu. Mężczyzna usłyszał już kiedyś wyrok 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu – właśnie za pobicie dziewczyny.

Teraz głos w sprawie trenera zabrał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. – Brutalny napad, jakiego dopuścił się ten mężczyzna, nie był incydentem w jego życiu. Nie można więc ryzykować, że znów dopuści się podobnego przestępstwa – powiedział Zbigniew Ziobro. Minister polecił złożyć odpowiedni wniosek o odwieszeniu kary w sądzie, ma on zostać rozpatrzony w najbliższych dniach.

– Ustalenia prokuratury wskazują, że mężczyzna wykorzystał swoją siłę do ataku na bezbronną, słabszą kobietę. Na takie agresywne zachowania wymiar sprawiedliwości musi reagować – powiedział minister sprawiedliwości. Sam Miłosz P. nie przyznaje się do zarzutów, twierdzi, że jego partnerka sama się okaleczyła, potykając się lub uderzając twarzą o coś w łazience. Sugeruje nawet problemy psychiczne partnerki. Trener personalny zapewnia także, że z jego doświadczeniem, gdyby rzeczywiście pobił dziewczynę, ta spędziłaby w szpitalu wiele tygodni lub mogłaby umrzeć.