Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska nie przekonała protestujących w Sejmie przedstawicieli rodziców osób niepełnosprawnych do zawarcia porozumienia.
Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska nie przekonała protestujących w Sejmie przedstawicieli rodziców osób niepełnosprawnych do zawarcia porozumienia. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Przywiozłam propozycję porozumienia w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych przez Radę Ministrów, zawarte pomiędzy Radą Ministrów, reprezentowaną przez panią minister Elżbietę Rafalską, zarazem przewodniczącą Rady Dialogu Społecznego oraz pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztofem Michałkiewiczem, a przedstawicielami środowiska osób niepełnosprawnych – oznajmiła rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska rodzicom osób niepełnosprawnych protestującym w Sejmie. Po czym w stanowczych słowach odesłano ją, by... rzekome porozumienie wyrzuciła do najbliższego kosza.

REKLAMA
Choć przedstawiciele środowiska rodziców dorosłych osób niepełnosprawnych protestują od kilku dni na sejmowym korytarzu i nie ruszają się stamtąd ani na krok, rząd Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Porozumienia znalazł sobie do dyskusji inne osoby niepełnosprawne. W porozumieniu z nimi miano uzgodnić, że władza w pewien sposób spełni jeden z postulatów stawianych przez protestujących w Sejmie.
– W tym porozumieniu jest zobowiązanie do podniesienia z dniem 1 czerwca tego roku wysokości renty socjalnej do poziomu równego najniższej emeryturze i – oznajmiła Joanna Kopcińska. – Przedstawiona propozycja porozumienia między rządem a protestującymi rodzicami osób niepełnosprawnych nie jest dla nas porozumieniem – odpowiedziała Iwona Hartwich, liderka Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych. – Nie wierzymy w dobrą wolę rządu – dodała wyraźnie poirytowana.
Po czym protestujące na sejmowym korytarzu kobiety wdały się w nerwową pyskówkę z rzeczniczką rządu. Zakończyła się ona sugestią, by przyniesione dokumenty Kopcińska zostawiła w najbliższym koszu na śmieci.