Rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują w Sejmie.
Rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują w Sejmie. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta

Trwa protest rodziców niepełnosprawnych dzieci w budynku Sejmu. Domagają się oni rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim, prezydentem Andrzejem Dudą i samym prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Chcą się od nich domagać zwiększenia zasiłku pielęgnacyjnego. Kwota ta wynosi 153 złotych niezmiennie od 2006 roku.

REKLAMA
– Zostajemy w Sejmie do skutku. Chcemy rozmawiać z panem prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, chcemy rozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim i chcemy rozmawiać z panem prezydentem Andrzejem Dudą– podkreśliła cytowana przez Radio ZET Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych.
Rodzice niepełnosprawnych zapowiedzieli, że "odwieszają" protest, który prowadzili w Sejmie jeszcze za czasów Platformy Obywatelskiej w 2014 roku. Wystosowali już pismo do obecnej partii rządzącej. Czego się domagają? Komitet chce przede wszystkim wprowadzenia dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia, w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego.
"PiS stać na pomysły 300 zł na wyprawki dla uczniów. Niepełnosprawnym pozostaje 153 zł zasiłku, niezmiennie od 2006 roku..." – komentuje na Twitterze Joanna Schmidt z Nowoczesnej.
Źródło: Radio ZET