
I jeśli chce, to może sobie pójść do kina, na basen.
W trudnych warunkach protestujecie. W sieci pojawiły się informacje, że temperatura w Sejmie dochodzi nawet do 40 stopni i zabroniono Wam otwierać okna.
Kancelaria pomaga, a straż marszałkowska przeszkadza?
Nie wyjdziecie panie z Sejmu dopóki ten najważniejszy postulat nie zostanie spełniony?
Czyli jesteście panie zaprawione w boju, zahartowane.