
Przy ciele jednego z górników, którzy zginęli po wstrząsie w kopalni Zofiówka ratownicy znaleźli liścik do żony. Mężczyzna wiedział, że jego czas się kończy, więc postanowił w taki sposób pożegnać się z bliskimi.
REKLAMA
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon podczas jednej z konferencji prasowych poinformował, że przy ciele drugiego górnika odnaleziono karteczkę z wiadomością do żony. Korespondencję odkryli ratownicy. Nie ujawniono, co napisał mężczyzna, ale można się domyślić że było to osobiste pożegnanie.
Mężczyznę odnaleziono w niedzielę, ale nie dawał oznak życia. Po przetransportowaniu go do podziemnej bazy, lekarz stwierdził zgon. Jego ciało zostało zidentyfikowane przez pracowników kopalni i osobę z dalszej rodziny.
Przypomnijmy że nie żyje dwóch z siedmiu górników, którzy zostali uwięzieni pod ziemią w kopalni Zofiówka po sobotnim, silnym wstrząsie. Identyfikacja ciała pierwszego ze zmarłych górników będzie możliwa dopiero w poniedziałek, na podstawie badań DNA.
Los trzech górników nie jest znany. W kopalni wciąż prowadzona jest akcja ratunkowa. Na głębokości ośmiuset metrów pod ziemią pracuje 85 ratowników. Łącznie w akcji bierze udział ponad 200 osób. Szanse na to że przysypani zostaną odnalezieni żywi są minimalne. Ich rodziny nie tracą jednak nadziei.
źródło: Interia
