A ten jest i coraz trudniej będzie go zamieść pod dywan. Mówi o nim nawet Sławomir Cenckiewicz, który w rozmowie z onet.pl wyznał, co mu powiedzieli różni wysocy urzędnicy MSZ. Cenckiewicz twierdzi, że jest kłopot ze spotkaniami przedstawicieli Polski i USA na najwyższym szczeblu. Jego zdaniem ponosimy koszty polityczne ustawy o IPN. Dyrektor Wojskowego Biura Historycznego i członek Kolegium
IPN przewiduje, że napięcia nie uda się szybko rozładować z uwagi na to, że Polska ma "tragiczną" opinię w USA. To właśnie dlatego, jak podkreśla
Cenckiewicz, w
Jersey City lokalne władze podjęły decyzję o przeniesieniu monumentu upamiętniającego pomordowanych polskich oficerów w Katyniu.