
Reklama.
Bogdan Rymanowski pracował w RMF FM, ale też w katolickim Radiu Plus, gdzie współpracował z Piotrem Semką i dopiero wchodzącym do świata dziennikarstwa Michałem Karnowskim. Rymanowski nigdy nie krył się z prawicowymi poglądami, a one nie przeszkadzały jego pracodawcom. Dziennikarz nie stronił od zadawania trudnych pytań swoim gościom, niezależnie od ich przynależności partyjnej.
Obiektywizm zachował pracując w TVN, a z tym nadawcą był związany aż 16 lat. Owszem, można w sieci znaleźć sporo osób niechętnych dziennikarzowi, które twierdzą, że w stosunku do partii centrowych był szczególnie dociekliwy i bezlitosny, podczas gdy przedstawicieli prawicy "odpytywał" w sposób delikatny i mniej napastliwy. Jednocześnie jednak nie brak głosów widzów chwalących Rymanowskiego za obiektywizm.
Prowadził w TVN24 sztandarowe programy publicystyczne. W dni powszednie "Jeden na jeden", a w niedziele "Kawa na ławę". Pisał też książki. Jedną z najbardziej znanych jest "Zamach na prawdę", czyli wywiad-rzeka z Małgorzatą Wassermann. Czyli córką Zbigniewa Wassermanna, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Dziś Wassermann jest posłanką PiS, szefem sejmowej komisji badającej aferę Amber Gold i kandydatem na prezydenta Krakowa w nadchodzących wyborach samorządowych.
Dziennikarz nie kryje tego, że religia jest dla niego ważna i czuje się związany z Kościołem. Choćby z tego tytułu poglądy Bogdana Rymanowskiego wydają się być bliższe elektoratowi Prawa i Sprawiedliwości. On sam zarzeka się jednak, że wybiera Kościół żyjący Ewangelią i apolityczny. Co nie zmienia faktu, że dziś Rymanowski zmienia barwy klubowe i przechodzi do nadawcy, który staje się mocno pro PiS-owski.
O rewolucji w Polsacie pisała już dziennikarka "Gazety Wyborczej" Dominika Wielowieyska. Według niej, trzecia co do wielkości telewizja w Polsce ma być teraz bardziej łagodna dla PiS, gdyż nowa szefowa "Wydarzeń" Dorota Gawryluk znana jest z sympatii do tej partii. Wielowieyska ocenia, że "przewrót" w Polsacie ma związek z innymi firmami Zygmunta Solorza,. Został on przyparty do muru przez PiS m. in. w związku z Zespołem Elektrowni Pątnów Adamów Konin.