Reklama.
W środę Sejm w trybie ekspresowym przegłosował zmianę w noweli ustawy o IPN, która zakłada odejście od przepisów karnych za mówienie o "polskich obozach" i przypisywanie nazistowskich zbrodni narodowi polskiemu. To nie spodobało się Robertowi Winnickiemu, prezesowi Ruchu Narodowego, który próbował "wziąć" sprawy w swoje ręce.