
Stanisław Gawłowski od wyjścia z aresztu jest obiektem ataków ze strony internetowych trolli. Niektóre z nich są na tak niskim poziomie, że poseł nie wytrzymał i zareagował. Udostępnił tweet, w którym autor sugeruje mu, żeby ze sobą skończył. Do tweeta dołączony jest rysunek mężczyzny na szubienicy.
REKLAMA
Parlamentarzysta odpowiedział, ze ogłasza konkurs na najbardziej wredny tweet w wykonaniu PiS-owskiej szczujni. "Trolle #podłazmiana do roboty. W nagrodę uścisk dłoni prezesa" – napisał Gawłowski na Twitterze.
Gawłowski jest przekonany o swojej niewinności. – Stoję tu dumnie i niczego się nie boję – powiedział na pierwszej konferencji prasowej od swojego wyjścia z aresztu. Jak zapowiedział, nie zrzeknie sęi funkcji sejmowych i klubowych.
Przypomnijmy, wyszedł warunkowo z aresztu po wpłaceniu 500 tys. zł kaucji. Nie oznacza to, że po wyjściu nie będzie odpowiadał w sprawie. Wiadomo, że prokuratura zamierza postawić mu kolejne zarzuty. Chodzi o apartament, który mieli kupić teściowie pasierba posła Gawłowskiego. Miała to być ukryta forma łapówki.
Dostał wcześniej pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Miał przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tys. zł w gotówce i dwa zegarki o wartości prawie 25 tys. zł. Zarzuty dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tys. zł, ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.
