Reklama.
Tego można było się spodziewać. W obliczu totalnej klapy zamachowych wątków w śledztwie mającym jeszcze raz wyjaśnić przyczyny katastrofy smoleńskiej, Prawo i Sprawiedliwość musi wymyślić nową narrację dotyczącą wypadku z 2010 roku. To samo jest potrzebne, jeżeli chodzi o zwrot wraku tupolewa. Tu już wytłumaczenie się znalazło.