Trzaskowski obśmiany za słynny wpis na Facebooku. Reakcja? Wyraźnie się zirytował
redakcja naTemat
24 lipca 2018, 06:59·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 24 lipca 2018, 06:59
Podczas jednego ze spotkań na przedwyborczej trasie Rafała Trzaskowskiego w Warszawie grupa młodych odczytała mu jego słynny już wpis o Bronisławie Geremku. Kandydat PO w stolicy nie wykazał się jednak poczuciem humoru...
Reklama.
Rafał Trzaskowski prowadził w poniedziałek akcję "18 dzielnic w 18 godzin". Przemieszczał się m.in. busem, a w naTemat pisaliśmy o zarzutach ze strony szefa "Wiadomości" TVP. Jarosław Olechowski napisał, że do samochodu Trzaskowskiego nie wpuszczono pracownika Telewizji Polskiej. Jak twierdzi, zagraża to wolności słowa.
Na trasie kandydata PO na prezydenta stolicy doszło też do innej, wymownej sceny. Wielu zapewne pamięta pretensjonalny wpis Trzaskowskiego o Bronisławie Geremku, który bez litości został wyśmiany w sieci (powstał też serial "Ucho Rafała" – jednak daleko mu do "Ucha Prezesa").
Właśnie słowa z facebookowego wpisu odczytała grupa ludzi, którzy pojawili się przy Trzaskowskim. Cała akcja była prześmiewcza, polityk zareagował rozbawieniem, ale widać, że był zirytowany. "Gdzie idziemy dalej?" – zapytał tylko.