
Reklama.
Zarząd warszawskiego SLD cofnął Andrzejowi Celińskiemu rekomendację do startu w wyborach prezydenckich w stolicy. Tę informację przekazała rzeczniczka Sojuszu Anna Maria Żukowska, nie kryjąc, że chodzi o to, co polityk wypisuje w mediach społecznościowych.
Wulgarne słowa Andrzeja Celińskiego to z kolei reakcja na wpis Jana Śpiewaka z 23 lipca, w którym ten pochwalił się wygraną w sądowym procesie przeciwko gen. Marianowi Robełkowi.
Po krótce – sąd umorzył sprawę o ujawnienie roli Robełka w przejmowaniu kamienic w centrum Warszawy. Zaś Celiński - jak pisał Śpiewak - miał zasiadać w radzie nadzorczej spółki, w której "aż się roi od byłych funkcjonariuszy SB, UOP-u i emerytowanych wysokich oficerów Wojska Polskiego".
Władze SLD uznały, że Celiński przekroczył dopuszczalne granice. W piątek Sojusz ma ogłosić, jakie będą dalsze decyzje partii w związku z jesiennymi wyborami samorządowymi.
Celińskiemu, jeszcze zanim SLD ogłosiło, że będzie on kandydatem Sojuszu, animuszu nie brakowało. W kwietniu w rozmowie z naTemat deklarował z przekonaniem, że wygra wybory w Warszawie. – Proszę przyjąć to co mówię poważnie, bo to wynika z chłodnej analizy – mówił wówczas Celiński.
AKTUALIZACJA:
SLD ogłosiło w piątek nowego kandydata na prezydenta Warszawy - jest nim Andrzej Rozenek.