
Klocuch to najbardziej tajemniczy i wyjątkowy polski youtuber. Nie wiemy jak wygląda, choć jest internetowym celebrytą. Ciągle brzmi jak 12-latek, choć nagrywa od niemal dekady. Wciąż nas zaskakuje i podbija internet swoimi wideorecenzjami, "kabaretami" czy teledyskami. Jego fenomen i dorobek postanowili uhonorować fani, przygotowując wystawę "Moje jest wygranko" w Warszawie.
Z Klocuchem jest trochę jak z inną legendą polskiego internetu - Testovironem. Obu youtuberów początkowo zalewał hejt i groźby, a hakerzy włamywali się im na konta. Teraz stawia się im niemal pomniki. Testovironowi za perfekcyjny trolling "Polaków biedaków cebulaków", a Klocuchowi za nieprzemijającą płodność i kreatywność artystyczną.
Przez lata youtuber rozwinął swój własny audiowizualny styl. – Od prostych wideorecenzji po coraz bardziej eksperymentalne formaty, jak ostatnie cztery filmiki z Peją – tłumaczy drugi z kuratorów Piotr Policht.
Przy całej swojej konwencjonalnej prostolinijności doszedł do miejsca, w którym to on narzuca scenie youtube’owej kierunek. Chyba najbardziej profesjonalny kanał gamingowy, z pełnoprawną redakcją, podpięty pod duży portal, czyli tvgry.pl, jest zmuszany do reagowania na jego filmy.
A krótko po tym, jak Klocuch wypuścił "Kruci gang" z teledyskiem zrealizowanym w grze GTA, klip oparty na tym samym pomyśle opublikował Pr0bl3m.
Wystawa poświęcona twórczości Klocucha będzie kolejnym mini-kamieniem milowym w polskiej historii przenikania się internetowej niszy, której daleko do tradycyjnie rozumianej sztuki, z realnym światem, na nośnikach kojarzonych z kulturą wyższą. W zeszłym mieliśmy do czynienia z filmem "Fanatyk" - ekranizacją copypasty.
Z samym Klocuchem nie udało mi się skontaktować. Dokonał tego jeden z kuratorów. – Na pytanie, czy możemy zrobić mu wystawę odpisał po pięciu minutach, że zgadza się, żebyśmy przesłali zdjęcia z otwarcia. Po kolejnych pięciu minutach napisał "Fajne rysunki twoje" – przyznaje Bartosz Zaskórski. Jak widać youtuber nigdy nie wychodzi z roli. Nawet gdy zaprasza na wernisaż.
Punktem odniesienia był mój stary komputer, któremu zmodowałem obudowę ATX. Z drewnianych płyt, które znalazłem w kontenerze pod Zachętą zbudowałem białe pudełko. Tak powstał przenośny artefakt - Komputer, galeria sztuki.
Jeśli ktoś grał w "Fallout 2", doskonale orientuje się czym był GECK, Generator Ekosystemu Cudownej Krainy, walizka-startup. Galeria Komputer to bezpośrednia inspiracja GECK-iem.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej
