
Tomaszowi Porębie wyraźnie puściły nerwy. Zaledwie w sobotę zarzucił opozycji, że jej jedyny program to "totalna awantura". W niedzielę zaś pokazał, że sam w wywoływaniu awantur jest niezły. Gdy dziennikarz TVN usiłował podejść w Sandomierzu do premiera Mateusza Morawieckiego, Poręba odepchnął reportera. Wszystko zarejestrowała kamera "Faktów".
REKLAMA
Premier Mateusz Morawiecki zakończył urlop i w niedzielę w Sandomierzu ostro włączył się w kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości. Jego przemówienie było przesiąknięte propagandą i atakami na opozycję. Dzień wcześniej PiS zarzuciło swoim przeciwnikom, że ich jedyny program to "totalna awantura". "Jaki macie program dla Polski?" – pytał opozycję szef sztabu wyborczego PiS Tomasz Poręba.
W niedzielę europoseł Poręba pokazał, jaka jest jego gotowość do dialogu. W "Faktach" TVN zaprezentowano nagranie z Sandomierza, na którym widać, jak reporter telewizji idzie obok Mateusza Morawieckiego. Aby dziennikarz nie zdołał dotrzeć do premiera, Tomasz Poręba po prostu go... odpycha!
Całe to zdarzenie zarejestrowała kamera. Nagrały się też słowa Poręby skierowane do dziennikarza: "Odejdź stąd. Powiedziałem ci coś, tak?! Szczylu jeden...".
Tomasz Poręba nazywany jest "brukselskim uchem Kaczyńskiego". Na początku lipca został szefem sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości na wybory samorządowe.
źródło: fakty.tvn24.pl
