1,2 mln zł. Taka kwota miała być wyprowadzona od stycznia 2015 r. z dolnośląskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża. W tamtym czasie kierowali nim członkowie PiS. Problem w tym, że – jak donosi "Gazeta Wyborcza" – prokuratorzy "dobrej zmiany" zakazują informowania o śledztwie na temat pieniędzy z PCK, które miały zostać przeznaczone na kampanie wyborcze.
Jeszcze w ubiegłym roku opinię publiczną oburzyła informacja o przekazaniu funduszy z PCK m.in. na kampanię wyborczą dzisiejszej szefowej Ministerstwa Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej.
Okazuje się, że prokuratura we Wrocławiu dysponuje zeznaniami co najmniej kilku osób, które mają wiedzę o przekazywaniu wyprowadzanych z PCK darowizn politykom PiS.
Ukrywanie sprawy?
Jednak kiedy przed wakacjami posłanka PO Joanna Augustynowska zapytała o wyniki śledztwa w tej sprawie, odpowiedział jej wówczas następująco prokurator krajowy Bogdan Święczkowski:
Sprawa ma się jednak zgoła inaczej. – Pytano mnie, co wiem na temat przekazania posłowi Piotrowi Babiarzowi koperty z pieniędzmi, za które miał potem wydrukować jakąś wyborczą gazetkę – opowiedział "Gazecie Wyborczej" jeden z podejrzanych.
– Nie zazdroszczę Annie Zalewskiej obecnego położenia. Jej nazwisko pojawia się w doniesieniach medialnych o aferze PCK, a jej bliski współpracownik już siedzi w areszcie. Szefowa MEN powinna więc powiedzieć opinii publicznej, co ją z tą całą sprawą łączy, a nie atakować tych, którzy zadają pytania – powiedział poseł Tomasz Siemoniak w rozmowie z dziennikarzem naTemat Jakubem Nochem.
Wówczas chodziło o aresztowanego wiosną dolnośląskiego radnego PiS-u Jerzego G.. Niedługo potem w partii poleciały głowy. Z PiS odszedł poseł Piotr Babiarz, który jeszcze do niedawna był szefem ugrupowania we Wrocławiu. Teraz zaś coraz głośniej mówi się o dymisji minister Anny Zalewskiej. Miałaby ona kandydować do Parlamentu Europejskiego.
"W toku śledztwa nie ujawniono wątków, o jakich mowa w postawionym przez Panią Poseł pytaniu, oraz nie dokonano ustaleń pozwalających na przedstawienie zarzutów popełnienia przestępstw określonych w ustawie z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy".