
Reklama.
– I wtedy już na pewno wszystko będzie uzgodnione z Jarosławem Kaczyńskim – powiedziała w rozmowie z portalem gazeta.pl osoba z gdańskiej "Solidarności". – Będziemy negocjować treść napisu, choć oczywiście nie w tej chwili – dodał gdański związkowiec. Dlaczego? Ma to być spełnienie sugestii Beaty Mazurek o tym, że nie odsłania się tablic osób żyjących.
Zamieszanie wywołała informacja, że z okazji 38. rocznicy Porozumień Sierpniowych w sali stoczni ma zostać odsłonięta tablica, na której pojawić się miał napis, że Lech i Jarosław Kaczyński "przebywali w hali nr 26" podczas strajku w 1988 r.
Gdy Jarosław Kaczyński dowiedział się o tych planach, nie wyraził zgody na tablicę. Przekazała to rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Plany ironicznie skomentował też na Facebooku historyczny przywódca Solidarności Lech Wałęsa, a inny bohater sierpniowego strajku Jerzy Borowczak napisał na Twitterze, że nie słyszał wówczas o kimś takim jak Jarosław Kaczyński.
Karol Guzikiewicz z Solidarności wyjaśniał potem, że wcale nie chodziło o tablicę pamiątkową, a jedynie o tablicę informacyjną.
źródło: gazeta.pl
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej