Patryk Jaki przez ponad godzinę snuł swoją wizję Warszawy. Na swojej konwencji opowiadał o błędach poprzedników i stwierdził, że stolica jest w 10 lat w tyle z inwestycjami, a pieniądze z budżetu "trafiły do mafii". Nie zapomniał też zapowiedzieć rozbudowy metra.
REKLAMA
– Pieniądze, które wydano na wszystkie inwestycje w ciągu 12 lat, drugie tyle oddano mafii – przyznał w swoim wystąpieniu Patryk Jaki. Według kandydata Zjednoczonej Prawicy, władze stolicy wydały na inwestycje 23 miliardy złotych. Zapowiedział też przygotowanie raportu o reprywatyzacji i ile na tym straciła Warszawa.
– Wiemy, jaka ma być Warszawa. Warszawa ma niewykorzystany potencjał, ludzi, którzy chcą budować innowacje, dlatego chcemy, żeby powstała dzielnica "Przyszłość", w której będą najniższe podatki dla innowacji w tej części Europy, będzie stanowiła o sile gospodarki jeszcze na wiele lat – twierdził Patryk Jaki.
Jaki przypomniał też o swoim głośno komentowanym pomyśle na transport. – Wybudujemy trzecią i czwartą linie metra w przeciągu dwóch kadencji - zadeklarował. Zapowiedział też budowę szlaków rowerowych i lotniska. – Jeśli chcemy zapewnić szanse rozwojowe Warszawie na kolejne 100 lat musi powstać Centralny Port Komunikacyjny, który będzie komplementarny wobec Okęcia – zapewnił.
Konwencja wyborcza Patryka Jakiego wystartowała w sobotę w Teatrze Palladium z hasłem "Warszawa może więcej". Kandydat Zjednoczonej Prawicy nie zdaje sobie chyba sprawy, że taki sam slogan miała w 2014 roku... Hanna Gronkiewicz-Waltz. Choć i tak premier Mateusz Morwaiecki przebił to, nazywając kandydata... Lucky Jakim.
Przypomnijmy, że pierwsza tura wyborów samorządowych ma się odbyć 21 października.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!