
Film Wojciecha Smarzowskiego jeszcze nie miał oficjalnej premiery w kinach, a już stał się tematem tabu w kilku miejscach w Polsce. Być może "Kleru" nie zobaczą mieszkańcy Ostrołęki, Grodziska Mazowieckiego i Ełku. Receptę na tę cenzurę znalazł Robert Biedroń.
REKLAMA
"Zapraszam mieszkańców Ostrołęki, Ełku i wszystkich innych miast, w których cenzorzy polityczni zakazują pokazu filmu 'Kler' do Słupska. Nasze kino miejskie Rejs jest wolne od cenzury i ten film będzie wyświetlany" – napisał na Twitterze Robert Biedroń.
To odpowiedź na cenzurę w kilku miastach w Polsce, których władze nie chcą projekcji filmu Wojtka Smarzowskiego. Tak jest na przykład w Ostrołęce. Kierownik miejscowego kina Jarosław Pasztaleniec ma ulegać presji prezydenta Ostrołęki Janusza Kotowskiego. Kotowski należy do Prawa i Sprawiedliwości, a w przeszłości był katechetą. Istotne jest w sprawie jest też to, iż... patronem Ostrołęki jest św. Jan Paweł II.
"Kler" Wojciecha Smarzowskiego wejdzie na ekrany polskich kin 28 września. Mocno wyczekiwana produkcja wywołała już wiele kontrowersji. Wszystko przez swoją fabułę, wyciągającą na wierzch ciężkie grzechy Kościoła Katolickiego.
