Obóz "dobrej zmiany" nerwowo zareagował na informacje o nagraniach z udziałem Mateusza Morawieckiego z "Sowy i Przyjaciół". Jedna z taśm zniknęła i nikt nie wie, gdzie jest. Gdyby potwierdziły się doniesienia na temat jej zawartości, oznaczałoby to, że mogą tam znajdować się haki na premiera. Jedyną zarejestrowaną taśmą z udziałem Morawieckiego ma być ta, którą ujawnił Onet.
Potem w dość absurdalny sposób zareagował na doniesienia Onetu Jarosław Gowin. "Nie byłoby bardziej transparentnie, gdyby Onet wystawił swoją listę do Sejmu? Wszystko byłoby jasne. Ale i tak jest" – ironizował minister nauki na Twitterze.