Reklama.
Reklama.
Reklama.
Stefan Niesiołowski współpracuje z Joanną Senyszyn przy książce. Prawica: "Trafił swój na swego"
Poseł Platformy Obywatelskiej – z wykształcenia entomolog – napisał artykuł do książki Joanny Senyszyn o prawach zwierząt. Sam przyznaje, że o tej współpracy wie mało, ale europosłankę SLD szanuje, i to pomimo dzielących ich poglądów. – To mądra, dynamiczna kobieta, mówiąca pięknym językiem – mówi.
Reklama.
Niedawno dowiedzieliśmy się o współpracy europosłanki SLD Joanny Senyszyn z posłem PO Stefanem Niesiołowski. Tvp.info poinformowało o książce przygotowywanej przez Senyszyn, w którym autorem jednego z rozdziałów miał być polityk Platformy.
Wiadomość była sensacyjna, bo obok informacji o współpracy mogliśmy dowiedzieć się o wzajemnym szacunku, jakim darzą się obie osoby. W reakcji na artykuł pojawiły się jednak kontrowersyjne komentarze, szczególnie spod adresu tzw. portali prawicowych.
Wydaje się że taka wspópraca pokazuje, że można prowadzić dialog ponad podziałami i szanować się niezależnie od wyrażanych poglądów. Fronda.pl napisała jednak o aliansie: "Trafił swój na swego", krytycznie odnosząc się do zdarzenia, jak i do obydwu polityków. W komentarzach użytkowników czytamy, że "ta para jest groteskowa", "Niesiołowski i Senyszyn to intelektualne bestyje 21 wieku" a "to robactwo, które według Stefcia N. i Joasi S. opanowało wszystkie środowiska, wszystkie kontynenty to jest wszechobecne lewactwo bez którego życie na ziemi by zamarło".
– Coś co jest rynsztokiem, a tak trzeba te portale i dziennikarzy nazwać, polityczny rynsztok, nie zasługuje na komentarz. Proszę wybaczyć, ale komentowanie takich stwierdzeń jest grzebaniem się w rynsztoku. Te wszystkie portale nie powinny mieć w tej sprawie nic do powiedzenia – mówi nam oburzony Stefan Niesiołowski. – Ja Panią Senyszyn szanuję jako profesor, chociaż nie zgadzamy się w kwestiach ideologicznych – dodaje.
Zaprzecza jednak, by politycy współpracowali przy wydaniu jakiejkolwiek książki – Ja nic nie wiem proszę pana o żadnej książce. Pani poseł Senyszyn poprosiła mnie o napisanie artykułu o owadach. Taki dłuższy artykuł pod tytułem "Fascynujący świata owadów" w związku z tym przygotowałem. Nic mi nie wiadomo o tym, że to ma być cześć jakiejś książki o prawach zwierząt. Jeśli tak jednak będzie to nie mam nic przeciwko – zapewnia.
Poseł, jako profesor biologii, zwierza się też ze swojej entomologicznej fascynacji – A mogę panu powiedzieć, że świat owadów jest sam w sobie wyjątkowo fascynujący. To jak niektóre owady opiekują się potomstwem, na przykład osy paraliżują larwy innych owadów i w nich składają swoje, żeby potomstwo miało pożywienie. Owady pobiły też wszystkie rekordy świata, w długości skoku, w podnoszonych ciężarach. Opanowały wszystkie możliwe środowiska na każdej szerokości geograficznej. Znajdziemy je w wodzie, na lądzie, w powietrzu, w lodzie i pod lodem – opowiada nam zafascynowany Niesiołowski.
– Trudno to nazwać współpracą ponad podziałami, bo ja o tej współpracy za dużo nie wiem. Żebyśmy się jednak dobrze zrozumieli, ja panią Senyszyn lubię, jako osobę, szanuję jako profesora, pani poseł mówi bardzo ładnym językiem, jest dynamiczna i utrzymuje pewien akceptowalny poziom dyskusji. Nie rozumiemy się oczywiście w sprawach światopoglądowych, pani Senyszyn zwalcza kościół, popiera aborcję – mówi poseł Platformy Obywatelskiej i dodaje – Mam do niej zaufanie i wiem, że jeśli artykuł się gdzieś pojawi, to pojawi się w niezmienionej formie.
Reklama.