Reklama.
Jarosław Kaczyński tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów przed kamerami cieszył się z kolejnego zwycięstwa i przekonywał, że wynik jest świetny dla PiS. A potem wrócił do biura na Nowogrodzką, zwołał spotkanie i zaczął szukać winnych przegranej. Prezes nie chce bowiem dopuścić do przegranej w kolejnych wyborach, ma też żal o wyniki tego głosowania – podaje "Fakt".