
Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas przesłuchania Donalda Tuska przed komisją ds. Amber Gold. Przewodniczący Rady Europejskiej został potraktowany niczym celebryta. Wiceprzewodniczący komisji Jarosław Krajewski w pewnym momencie wyciągnął telefon i... zaczął robić fotografie byłemu premierowi.
REKLAMA
"Wiceprzewodniczący komisji Amber Gold zarzucił Donaldowi Tuskowi 'bawienie się' przed komisją. To raczej poseł PiS Jarosław Krajewski robi sobie cyrk i zabawę z prac komisji, robiąc foto świadkowi w trakcie przesłuchania. Kiepskie show, żenujące pytania i polityka, a nie poważna komisja" – skomentował jeden z użytkowników Twittera.
Pracę komisji w negatywnym tonie w sieci ocenia Roman Giertych. Pełnomocnik Donalda Tuska wskazywał m.in. na to, że Małgorzata Wassermann pytała szefa RE o znajomość ustaw. Polityk rozsądnie odpowiedział, że każdy może je samodzielnie odnaleźć i nie trzeba akurat jego o to pytać. "Na naukę ustaw był czas na aplikacji" – ocenił zachowanie szefowej komisji Giertych.
