Na pokładzie niewielkiego, szesnastoosobowego Gulfstreama G550 Andrzej Duda nie ucieknie przed kontaktem z Lechem Wałęsą. Prezydent nie widzi w tym jednak żadnego problemu. – Uważam, że jest to rzecz całkowicie naturalna i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego – powiedział.
– Pan prezydent Wałęsa, jego biuro, zwróciło się do nas, z prośbą do mnie, czy pan prezydent może lecieć razem ze mną samolotem na pogrzeb. Oczywiście się zgodziłem, bo był prezydentem Polski w czasie, w którym pan prezydent George H.W. Bush był prezydentem Stanów Zjednoczonych – mówił Andrzej Duda przebywający na szczycie klimatycznym COP24 w Katowicach.