
Komenda Główna Policji wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu posłance Joannie Scheuring-Wielgus z partii Teraz. Chodzi o niedawny protest przeciwko pedofilii w Kościele w ramach akcji "Baby Shoes Remember". "Jeśli mam być karana za to, że stoję po stronie ofiar a nie sprawców i ujawniam przypadki księży pedofilów to jestem z tego dumna" – skomentowała na Twitterze posłanka. "Z immunitetem czy bez nie odpuszczę!" – dodała.
REKLAMA
Wniosek o pozbawienie Scheuring-Wielgus immunitetu wysłał do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego komendant główny policji Jarosław Szymczyk.
Chce on bowiem pociągnięcia posłanki do odpowiedzialności za wykroczenie podczas protestu "Baby Shoes Remember". Chodziło o wieszanie dziecięcych bucików na murach kościołów i kurii. To miało z kolei przypomnieć o ofiarach księży pedofilów.
Posłanka 26 sierpnia ubiegłego roku podczas demonstracji zawiesiła na bramie wejściowej do bazyliki katedralnej św. Jana Chrzciciela w Toruniu plakat "Baby Shoes Remember. Stop pedofilii". Policja uznała to za wykroczenie, ponieważ Scheuring-Wielgus nie miała zgody "zarządzającego tym miejscem".
Ale posłankę chroni immunitet, który podczas głosowania może jej uchylić Sejm. W związku z protestem w Toruniu, cztery osoby mają zarzut złamania artykułu 63a par. 1 kodeksu wykroczeń. Przepis ten zakazuje wieszania ogłoszeń, plakatów, ulotek, napisów oraz rysunków w miejscach publicznych bez zgody osób zarządzających tymi obiektami.
źródło: onet.pl
