Wprawdzie to sądy wymierzają karę, ale o losie zabójcy Pawła Adamowicza przesądzą biegli psychiatrzy – pisze w portalu Onet Ewa Ornacka, dziennikarka od wielu lat specjalizująca się w tematyce śledczej. I sugeruje, że może to oznaczać nad wyraz szybkie wyjście Stefana W. na wolność.
Pokazuje też istotną różnicę pomiędzy średnim czasem izolowania i leczenia niebezpiecznych pacjentów pomiędzy USA a Niemcami czy Polską. Otóż w Stanach Zjednoczonych ten czas wynosi średnio 22,5 roku. W Niemczech chorzy psychicznie zabójcy trzymani są w szpitalach co najmniej 7,5 roku, a w Polsce wychodzą do domu najczęściej po 5-8 latach.