
Masz swoje mieszkanie? Być może zauważyłeś po latach, że jego wartość wcale nie spadła, jak używanego samochodu, a wręcz wzrosła – zwłaszcza po remoncie. Właśnie ten mechanizm wykorzystują osoby, które decydują się na tzw. flip mieszkaniowy. A jeśli będziesz wystarczająco obrotny, będziesz w stanie z flippingu utrzymać się. Z drugiej strony nie brakuje takich, którzy w ten sposób utopili swoje oszczędności.
Michał Hoffman, CEO VV Investments, firmy, która zajmuje się remontowaniem mieszkań i ponownym wprowadzaniem ich na rynek, przyznaje, że po prostu jest kilka modeli "biznesowych".
2. Remontujesz je.
3. Sprzedajesz po cenie rynkowej lub nawet wyższej – w zależności od stopnia remontu.
TRZEBA SIĘ NACHODZIĆ
TRZEBA WIEDZIEĆ, CZEGO SZUKAJĄ LUDZIE
Nie można oszczędzać na płytkach ceramicznych, na sprzętach kuchennych. To musi być dobre, bo później te mieszkania sprzedajesz po 15-16 tys. za metr. Klient nie wybaczy ci kafelków z Castoramy. Klient nie wybaczy kuchennych sprzętów najtańszej firmy. To się nie udaje.
NIE ZNASZ SIĘ SAM NA WSZYSTKIM
Należy dokonać analizy prawnej, sprawdzić księgi budynku i gruntu. Dostaje się je od wspólnoty, nawet można z urzędu miasta. Trzeba zobaczyć, co jest w tych księgach. Jest też strona wszystkich adresów objętych działalnością komisji reprywatyzacyjnej.
