Lech Wałęsa gościł w piątek w Kielcach na spotkaniu zorganizowanym przez świętokrzyski KOD i instytut swojego imienia. W czasie wizyty były prezydent bronił przed kielczanami prałata Henryka Jankowskiego, którego pomnik obalono w nocy z środy na czwartek.
– Byliśmy zaprzyjaźnieni i uwierzcie mi, nie wyobrażam sobie zwycięstwa Solidarności, mojej kariery, bez ks. Jankowskiego. W ogóle nie mieści mi się w głowie, że jest możliwe, to co mu zarzucają. Czekam na dowody – podkreślał Lech Wałęsa.
Były prezydent mówił również o niegasnącej przyjaźni do zmarłego księdza, który przez wiele osób został oskarżony o pedofilię i molestowanie seksualne. Rozliczenie zostawiam Panu Bogu, niech on to zrobi – stwierdził laureat Pokojowej Nagrody Nobla.